Dzisiaj na konferencji prasowej PO przedstawiła swoje założenia programowe na nadchodzące wybory samorządowe i kadencję 2014 - 2018. Prezydent przede wszystkim stawia na dynamiczny rozwój miasta zgodny z istniejącą i już realizowaną Strategią Rozwoju Miasta do 2020 roku.
Rada Miasta strategię przyjęła 10.10.2013 r. W dokumencie przyjęto, że system wdrażania Strategii opierać będzie się na Wieloletnich Strategicznych Programach Operacyjnych. Przyjęto harmonogram prac nad opracowaniem WSPO. Z pisma Pani Sekretarz Miasta do Przewodniczącego RM z dn. 29.01.2014 wynika, że przyjęcie tych programów w formie uchwały RM nastąpi w Październiku 2014r. Jak do dzisiaj nie znamy żadnych propozycji w tym zakresie.
Ustępujący prezydent mając aparat urzędniczy winien mieć opracowany plan rozwoju Kołobrzegu nie tylko dla swojej Partii ale dla Nas mieszkańców Kołobrzegu. Jak w świetle przytoczonych dokumentów ( rozdział 10 strategii i pismo Pani Sekretarz) wygląda deklaracja wyborcza Prezydenta oceńcie Państwo sami.
strategia rozwoju miasta do 2020.pdf (287,7 kB)
harmonogram prac wersja 1.0..doc (25,5 kB)
—————
Czy możliwe jest stworzenie systemu budownictwa czynszowego w Polsce przy wsparciu indywidualnych inwestorów? Absolutnie tak. Pokazuje to dobitnie przykład Wielkiej Brytanii. Tam dla wielu inwestorów prywatnych wynajmowanie swoich mieszkań lokatorom otrzymującym dofinansowanie z Local Housing Allowance (polskim odpowiednikiem są dodatki mieszkaniowe przyznawane przez władze gminne) jest bardziej opłacalne niż wynajęcie ich na wolnym rynku.
Dzieje się tak m.in. dlatego, że wynajęcie lokalu w ten sposób zapewnia pewniejsze wpływy w postaci comiesięcznych dopłat od władz lokalnych niż ewentualne wpływy od najemców prywatnych.
Inwestorzy są często w stanie zaakceptować nawet trochę niższe stawki najmu w zamian za ich regularność. Poza tym uzyskują dzięki temu bezpośredni dostęp ogromnej liczby potencjalnych najemców, oszczędzając czas i pieniądze na ich poszukiwanie.
Dodatki mieszkaniowe wypłacane są natomiast na podstawie liczby osób w gospodarstwie rodzinnym oraz ich dochodów, a także posiadanych oszczędności. Wypłacane są samym najemcom, którzy płacą następnie właścicielowi nieruchomości lub - w przypadku gdy wykryje się zaległości w zapłatach - bezpośrednio właścicielom wynajmowanych mieszkań.
Stworzony w Wielkiej Brytanii system na bieżąco monitoruje również ceny najmu na wolnym rynku na obszarze całego kraju i na podstawie tych danych ustala maksymalne dodatki do czynszów dla osób ubiegających się o dofinansowanie. Każda osoba mająca dostęp do internetu w przeciągu kilku minut jest w stanie sprawdzić, na jaki dodatek może liczyć w miejscu swojego zamieszkania.
Jestem więcej niż pewien, że również w naszym kraju wprowadzenie podobnych rozwiązań przyniosłoby korzyści wszystkim zainteresowanym stronom.
Najemcy otrzymaliby w użytkowanie nie speluny, bez bieżącej wody kanalizacji i ogrzewania, jakie często oferują władze gminne, ale mieszkania o przyzwoitym standardzie i w przystępnych cenach zbliżonych do wolnorynkowych.
Inwestorzy wynajmujący mieszkania mieliby to, co w biznesie jest najważniejsze, czyli pewne i przewidywalne wpływy w postaci państwowych dopłat do czynszów.
Samorządy lokalne pozbyłyby się natomiast kłopotów z deficytem lokali socjalnych i zamiast wydawać 70 mln (dane za rok 2011) na odszkodowania za niedostarczenie lokalu socjalnego, mogłyby spożytkować te pieniądze na inne, bardziej konstruktywne cele.
Polskie realia
A jakie są obecne realia funkcjonowania systemu dopłat do lokali w Polsce? Wiedząc, jak funkcjonuje ten system w Wielkiej Brytanii, z ciekawości zadzwoniłem kiedyś do władz gminnych w jednym z polskich miast, aby dowiedzieć się, czy aby przypadkiem w związku z tym, że mają długą listę osób oczekujących na lokale socjalne i zastępcze, byliby może zainteresowani wynajęciem mojego lokalu. Tym bardziej że widziałem na stronie urzędu miasta ogłoszenie, iż poszukują lokali mieszkaniowych na wynajem.
Niestety, zaproponowane przez nich stawki kilku złotych za metr kwadratowy dawały kwotę na tyle śmieszną, że nie było sensu kontynuować tematu, i rozmowa zakończyła się bardzo szybko.
Nie oznacza to jednak, że osoby z niskimi dochodami nie mogą być już teraz atrakcyjnymi najemcami. Jeden z moich najemców mający niskie dochody otrzymuje np. dodatek mieszkaniowy, który pokrywa ponad jedną czwartą płaconego czynszu. Dodatkowym zabezpieczeniem jest dla mnie również podpisana z nim umowa najmu okazjonalnego. Namiastki systemu więc już istnieją, ale trzeba pójść zdecydowanie dalej, aby można było mówić o zmianie nastawienia do prywatnych właścicieli.
Nie twierdzę oczywiście, że można w ten sposób całkowicie rozwiązać problem braku mieszkań czynszowych w naszym kraju, ale na pewno można stworzyć alternatywę dla inwestycji gminnych w zasoby mieszkaniowe w sytuacji, kiedy takie działania wiązałyby się z niższymi kosztami dla budżetów samorządowych.
Gminy już teraz w wielu przypadkach zadłużone po uszy, wcześniej czy później będą musiały zacząć się kierować zasadami racjonalności ekonomicznej i wynajmowanie mieszkań na rynku będzie dla nich realną alternatywą. Nie może być inaczej.
Na chwilę obecną istnieją już organizacje, które mogłyby zapewnić wsparcie dla gmin we wdrożeniu tego typu inicjatywy oraz pomoc w kontaktach pomiędzy inwestorami i władzami lokalnymi. Przykładem jest Stowarzyszenie Mieszkanicznik mieszkanicznik.pl zrzeszające właścicieli nieruchomości na wynajem. Organizacja ta - mająca już teraz oddziały w wielu polskich miastach - mogłaby w przypadku stworzenia odpowiednich przepisów w przyszłości pozostawać w bliskich relacjach z władzami gminnymi i zapewnić wsparcie osobom chcącym wynająć swoje mieszkanie w ten sposób.
Właściciel i najemca równo chronieni
Przedstawiony powyżej w sposób dosyć ogólny system brytyjski musiałby oczywiście zostać dostosowany do polskich realiów, jednak mechanizm i zalety jego funkcjonowania są warte spojrzenia w tamtym kierunku.
Musiałyby zastać spełnione również inne warunki, z których najważniejszy to przywrócenie równowagi pomiędzy prawami właściciela i najemcy oraz wprowadzenie kolejnych ułatwień w procedurze przeprowadzania eksmisji będącej przedmiotem licznych problemów skutkujących w praktyce brakiem możliwości szybkiego odzyskania własnego lokalu.
Zmiany w ustawie o ochronie praw lokatorów wprowadzające zapisy dotyczące najmu okazjonalnego były krokiem zdecydowanie w dobrym kierunku, ale potencjalni inwestorzy czekają chyba na więcej.
—————
Do końca lipca w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) w Szczecinie i Koszalinie można składać wnioski o dofinansowanie zadań związanych z usunięciem szkodliwego azbestu. W regionie jest jeszcze ponad 100 tys. ton azbestu.
Dofinansowanie może wynieść do 100 proc. wartości demontażu, transportu i utylizacji azbestu.
Sebastian Kaczmarek z WFOŚiGW powiedział, że poprzez gminy wnioski może składać szerokie grono przyszłych beneficjentów; mogą to być osoby prywatne, spółdzielnie mieszkaniowe czy instytucje. Mogą to zrobić także przedsiębiorcy, co jest nowością, bo w ostatnich kilku latach nie mogli oni ubiegać się o takie dofinansowanie - dodał Kaczmarek. Przedsiębiorcy powinni złożyć wnioski bezpośrednio w Funduszu.
Jak powiedział Kaczmarek, szczeciński WFOŚiGW umożliwia także wzięcie atrakcyjnego kredytu dla tych, którzy zdecydują się na zdjęcie azbestowego dachu. WFOŚiGW dopłaci do odsetek kredytu w Banku Ochrony Środowiska na położenie nowego dachu. Finalne oprocentowanie takiego kredytu w skali roku wyniesie dwa proc. - dodał Kaczmarek.
Według różnych szacunków trzy lata temu w województwie zachodniopomorskim było od 120 do 150 tys. ton azbestu, najwięcej w budynkach gospodarczych na obszarach popegeerowskich. W ocenie Kaczmarka, w ostatnich latach udało się zdemontować i zutylizować za środki Funduszu ponad 15 tys. ton azbestu.
Wolne tempo pozbywania się azbestu Kaczmarek tłumaczy tym, że ludzi często nie stać na położenie nowego dachu, natomiast dzierżawcy budynków gospodarczych w byłych pegeerach nie są zainteresowani demontażem azbestu i ponoszeniem kosztów z tym związanych.
Fundusz w Szczecinie szacuje, że na dofinansowania działań związanych z usuwaniem azbestu wyda w tym roku blisko 3 mln zł. W 2013 r. dofinansowania wyniosły ponad 2,3 mln zł (zaangażowanych było 65 gmin, zdemontowano i zutylizowano 4,5 tys. ton wyrobów azbestowych), rok wcześniej było to ponad 4,2 mln zł (67 gmin, 5 tys. ton).
W latach 80. XX w. azbest uznano za materiał rakotwórczy. Wyroby, które go zawierają, są źródłem emisji niezniszczalnych włókien. Ich wdychanie i gromadzenie się w płucach może powodować poważne choroby układu oddechowego, w tym nowotwory. Rakotwórczy materiał stosowano na szeroką skalę w polskim budownictwie, zwłaszcza w latach 60.
Usuwanie materiałów z azbestem wynika z unormowań unijnych. Zgodnie z dyrektywą UE Polska ma na to czas do 2032 r.
—————
Informacja dotycząca przekazanych środków dla Spółki Akcyjnej "Kotwica Kołobrzeg"
z budżetu Miasta Kołobrzeg oraz spółek miejskich w latach 2001 - 2012.
1. Spółka Akcyjna "Kotwica Kołobrzeg" została utworzona 28.06.2007 roku (akt
notarialny),
2. Gmina Miasto Kołobrzeg objęła (wpłaciła) akcje o wartości 240 000,- zł,
3. W 2009 roku Gmina Miasto Kołobrzeg objęła (wpłaciła) następne akcje o
wartości 1 000000,- zł m.in. na pokrycie straty, jaka wystąpiła w latach 2007-
2009 w wysokości 1 264043,- zł,
4. W 2011 roku Gmina Miasto Kołobrzeg objęła (wpłaciła) następne akcje o
wartości 1 200000,- zł m.in. na pokrycie straty, jaka wystąpiła w latach 2010-
2011 w wysokości 1 010 400,- zł,
5. W 2012 roku również wystąpiła strata w Spółce w wysokości 608901,- zł,
6. 10.10.2012 roku Rada Miasta Kołobrzeg podjęła uchwałę o rozwiązaniu
Spółki,
7. 30.06.2013r. zakończył się proces likwidacji Spółki. Koszt likwidacji 24069,·
zł,
8. 1.08.2013 roku Spółka Akcyjna "Kotwica Kołobrzeg" w likwidacji została
wykreślona z Rejestru Sądowego.
W okresie funkcjonowania Spółki, z budżetu Gminy Miasto Kołobrzeg, zostały przekazane
następujące środki:
1) Kapitał akcyjny
2) Dotacje i usługi promocyjne
2440 000,· zł
5464300,· zł
Razem
7 904 300,- z
Ponadto od spółek miejskich (MEC, MWiK, MZZDiOŚ) zostały przekazane, postaci darowizn,
reklam oraz wykupu karnetów środki w następującej wysokości:
1)MEC 1 170450,- zł
2)MWiK 748962,- zł
3)MZZDiOŚ 90 000,- zł
Razem 2 009 412,- zł
Ogółem w latach funkcjonowania Spółki Akcyjnej "Kotwica Kołobrzeg" zostały
przekazane środki w ogólnej kwocie 9 913 712,- zł.
1) Uchwała Nr L!1I663/06 Rady Miejskiej w Kołobrzegu z dnia 23.05.2006r. w 2) 28.06.2007r. został sporządzony akt notarialny - statut spółki, 3) Gmina Miasto Kołobrzeg wniosła kapitał akcyjny o wartości 240 000,- zł, 4) Pierwszy rok obrachunkowy spółki to okres, który trwał od miesiąca jej |
5) Na pokrycie straty, Gmina Miasto Kołobrzeg dokapitalizowała Spółkę, 6) W roku 2010 Spółka wykazała stratę 149500,- zł., |
. 7) W roku 2011 Spółka wykazała stratę 860 900,- zł.,
|
8, W lipcu 2011 r. Rada Miasta Kołobrzeg przyjęła deklarację w sprawie poparcia |
|
9, W 2011 roku Gmina Miasto Kołobrzeg dokapitalizowała Spółkę, wnosząc ._"' .. _ . ...0-- Miasta Kołobrzeg, zgodnie z wolą Rady, przedstawił Plan działań spółki "Kotwica Kołobrzeg" SA oraz perspektywy rozwoju w latach 2011-2014, |
10) W roku 2012 Spółka wykazała stratę 608 901,- zł, |
11) 28.09.2012r. została zawarta umowa pomiędzy Spółką "Kotwica Kołobrzeg" |
12) 10.1 0.2012r. Rada Miasta Kołobrzeg wyraziła zgodę na rozwiązanie Spółki 13) 30.06.2013r. zakończył się proces likwidacji Spółki, która 1.08.2013r. została 14) Koszt likwidacji, pokryty w całości z budżetu Miasta Kołobrzeg, wyniósł |
—————
—————
PRAWO Kluby piłkarskie powinny się stać spółdzielniami, jak FC Barcelona
–klub właśnie złożył projekt kompleksowych zmian w ustawie o sporcie.
SLD chce w Polsce rewolucji rodem z hiszpańskich boisk, a także pomocy finansowej dla rodziców wysyłających na treningi dzieci.
– O kondycji polskiego sportu najlepiej świadczy fakt, że nasza ekipa z igrzysk w Londynie przywiozła najmniej medali spośród reprezentacji powyżej 200 zawodników
Dlatego SLD ma zamiar działać dwutorowo.
Po pierwsze, chce ułatwić pracę klubom i związkom sportowym,
po drugie – zachęcać do sportu młodzież.
W pierwszej dziedzinie SLD sięga po rozwiązania hiszpańskie.
Obecnie największe polskie kluby piłkarskie działają jako spółki akcyjne. SLD chce, by mogły organizować się w formie spółdzielni, w skład których weszliby też kibice.
Tak działają Real Madryt i FC Barcelona. Ta ostatnia ma 173 tys. tzw. socios, członków klubu, którzy oprócz możliwości wpływu na jego losy mają m.in.rabat na bilety. – Taka organizacja klubów dałaby bodziec do aktywowania kibiców jako świadomych i odpowiedzialnych za losy swojego klubu miłośników sportu –
SLD chce też pomóc związkom sportowym. – Niektóre są bogate, inne ledwo wiążą koniec z końcem – tłumaczy poseł. Projekt zakłada, że mogłyby działać jako spółki, a nie stowarzyszenia którymi kierują wieloosobowe zarządy, co ułatwiłoby ich rozwój. SLD chce znieść dwu kadencyjność ich władz co utrudnia z kolei karierę działaczy w strukturach międzynarodowych oraz podnieść świadczenia dla medalistów olimpijskich.
Sojusz opowiada się też za powrotem możliwości sponsorowania sportu przez firmy bukmacherskie.
SLD chce wprowadzić ulgę sportową polegającą na tym, że przykładowo rodzic wysyłający dziecko na trening mógłby odliczyć koszty od podatku.
Partia chce też zobowiązać samorządy, szkoły i uczelnie do bezpłatnego (czyli finansowanego przez państwo) udostępniania obiektów sportowych, a także dziesięciokrotnie obniżyć opłaty za użytkowanie wieczyste gruntów pod obiektami.
Sejmie powstała podkomisja mająca przygotować na ich podstawie zmiany w ustawie o sporcie. – Za kilka miesięcy będziemy gotowi do przedstawienia pierwszych rekomendacji
—————
—————
Moje uwagi do projektu uchwały o powołaniu LOT.
W Uchwale brak jest:
1. Ustalenia zakresu przekazania zadań własnych samorządu w zakresie turystyki do realizacji przez LOT oraz określenia środków rzeczowych i finansowych na realizację tych zadań
2. Wysokość wpisowego i składek członkowskich ( te o których mówił Pan Wolski moim zdaniem są za małe i nie pozwolą na utrzymanie wysoko merytorycznych pracowników.)
3. Wypracowanie jakościowego systemu oceny działań LOT
Dołączono nam tylko projekt statutu który nie jest integralną częścią tej uchwały nie mniej odnosząc się do tego projektu można mieć wiele zastrzeżeń i uwag.
Statut
1. Nazwa _ LOT „ Regionu Kołobrzeg” Bez zdefiniowania jaki obszar terytorialny przez to rozumiemy.
Wystarczyło by w $ 2 pkt 1 zapisać „ zamiast „ Kreowanie wizerunku Regionu Kołobrzeg i jego promocja..”
Zapisać „ kreowanie wizerunku powiatu Kołobrzeskiego jako Regionu Kołobrzeg i jego Promocja..” i już wiedzielibyśmy o co chodzi
2. Członkowie
* Brak definicji „osób fizycznych i prawnych tworzących produkt turystyczny”
Produkt turystyczny to mieszanka: atrakcji turystycznych w miejscu docelowym oraz uzupełniających dóbr i usług, które pozwalają na zaspokojenie potrzeb i uprzyjemnienie pobytu poza miejscem zamieszkania
A więc miejsce staje się produktem turystycznym, jeżeli posiada :
Atrakcje turystyczne,
Infrastrukturę
Dostępność komunikacyjną
Wizerunek
Cenę, jaką turysta jest gotów zapłacić
*Brak miejsca dla organizacji zrzeszających przedsiębiorców z dziedziny turystyki, w tym samorządu gospodarczego i zawodowego oraz stowarzyszeń działających w tej dziedzinie. To samo dotyczy cudzoziemców nie posiadających zameldowania w Kołobrzegu
Co nie wyczerpuje z Art.4 pkt 2 ppkt.1 Ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej
3. Rozbudowany aparat władzy
Walne
Rada Stowarzyszenia – 5-7 członków
Zarząd – 1-3osób
Komisja Rewizyjna
Biuro i jego pracownicy
- władzami stowarzyszenia winny być :
Walne
Zarząd nie etatowy lecz z prawem do diety za posiedzenia i zwrotem kosztów podróży
Komisja Rewizyjna
Dyrektor Biura + pracownicy
· Ponadto w składzie Rady nie zapewnia się reprezentatywności wszystkich grup lokalnego rynku turystycznego a tylko samorządu
Już tylko te uwagi nie pozwalają nam na akceptowanie tej uchwały w obecnym kształcie.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Uwagi na marginesie
Promocją w turystyce można nazwać zespół środków i działań, za pomocą których przekazujemy informacje charakteryzujące ofertę turystyczną (produkt turystyczny)
Etapy budowania skutecznej promocji:
Marketing to zespół działań prowadzących do rozpoznawania, pobudzania i zaspakajania potrzeb klientów
Narzędzia to:
Produkt turystyczny
Promocja
Cena
Dystrybucja
—————
—————
29.11. tj.w czwartek Trybunał Konstytucyjny rozpatrywał wnioski gminy Świdnik oraz posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Prawa i Sprawiedliwości.
Zarzutów wobec ustawy było kilkanaście;
Trybunał przychylił się tylko do jednego. Rząd będzie musiał wyznaczyć górną granicę opłat za zagospodarowanie odpadów. Sędziowie Trybunału, ocenili, że twórcy ustawy nie byli w stanie w 2011 r. podać widełek opłat. Teraz Trybunał nakazał wprowadzić je do ustawy. – Dał na to aż 18 miesięcy. W pozostałym zaskarżonym zakresie TK umorzył postępowanie, umorzył więc wszystkie zarzuty.
Na rozpatrzenie przed Trybunałem czeka jeszcze jedna skarga na ustawę. Złożył ją Inowrocław, któremu nie podoba się, że firmy wywożące odpady i przetwarzające je można wybrać tylko w przetargu; miasto wolało, by zajęła się tym gminna spółka. Tę skargę Trybunał rozpatrzy zapewne w styczniu.
Rewolucja w gospodarce odpadami została więc ostatecznie usankcjonowana.
Ustawa, którą zajęli się sędziowie, weszła w życie 1 lipca 2013 r
Na jej podstawie władzę nad odpadami mają teraz gminy, a nie – jak wcześniej – mieszkańcy.
To gminy decydują więc (w przetargach), kto zajmie się wywozem odpadów ze śmietników i kto potem je przetworzy.
Ustawa miała uzdrowić gospodarkę odpadami: w Polsce wciąż ok. 90 proc. śmieci wywozi się na wysypisko, a ok. 2 mln ton składuje się w nielegalnych miejscach.
Władza nad odpadami miała ułatwić gminom wdrożenie sortowania odpadów, recyklingu i utworzenie nowoczesnych zakładów ich przetwarzania.
Dzięki temu Polska być może zdąży do 2020 r. spełnić unijne wymogi dotyczące odpadów (mamy wtedy składować na wysypiskach do 30 proc. odpadów, reszta ma zostać wtórnie wykorzystana lub spalona czy kompostowana).
Błaszczyk Bogdan
Biuro Rady Miasta+48 602 120 108